poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Świecka religia to też religia, rzecze Michał Burleigh


       Michael Burleigh, Ziemska Władza, Polityka jako religia, Świat Książki, 2011, s. 560
 
Autor znanego dzieła ,,Nowa Historia III Rzeszy” tym razem napisał książkę na często pomijany we współczesnej politologii temat. ,,Ziemska władza” traktuje o religiach świeckich, udowadnia, że fanatyzm świecki może być dużo bardziej niebezpieczny od religijnego, gdyż często pozbawiony jest hamulców występujących w systemach opartych na religii. Autor pokazuje mechanizmy, które świeckie systemy przejmują od religijnych, wskazuje, że kulty świeckie również wykształcają własny obrządek, język, mają swoich ,,świętych”, a także obiecują raj, ale nie w przyszłym życiu tylko tu, na ziemi. Przedstawiana książka to pierwszy tom i swoim zakresem tematycznym obejmuje okres od rewolucji francuskiej do pierwszej wojny światowej. Drugi tom omawiać będzie XX wieczne totalitaryzmy, jako skrajne formy ,,wyznania świeckiego”. Cieszyć może, że taka monografia pojawiła się wreszcie na naszym rynku, zwłaszcza, że nie jest napisana przez żadnego konserwatystę czy monarchistę, a przez liberała, co już samo w sobie jest niezwykłe, gdyż ci zazwyczaj nie dostrzegają takiego zjawiska jak ,,świeckie religie”. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz