niedziela, 27 marca 2016

7 pozycji na Święta i nowy tydzień

Święta Wielkanocne to czas zarówno radosny, związany w chrześcijańskiej tradycji ze zmartwychwstaniem Jezusa, jak i czas refleksji nad śmiercią, cierpieniem i zagrożeniem. dlatego też warto sięgnąć po pozycje zarówno optymistyczne, jak i te, których przekaz wcale nie jest taki wesoły. Zapraszam:

1. Krzysztof Ożóg - ,,966. Chrzest Polski" - Ostatnio dużo się mówi w mediach o 1050 rocznicy chrztu Polski. Są to jednak głównie informacje zdawkowe, zaledwie wycinki medialne, w których trudno dopatrzeć się głębszej refleksji nad tym epokowym wydarzeniem. Książka Krzysztofa Ożoga to świetna synteza, w której autor poddaje analizie rozmaite elementy związane z rokiem 966 - datą, dzięki której Polska znalazła się w orbicie cywilizacji europejskiej i na trwałe stała się ważnym jej elementem. Znajdziemy tu omówienie misji św. Wojciecha, rozważania nad przyczynami decyzji Mieszka I związanej z przyjęciem chrztu, syntezę historii Słowian w naszym regionie, opis samego chrztu, jak i jego recepcję w dziełach współczesnych historyków i kronikarzy. W drugiej części Ożóg zastanawia się nad polityką chrystianizacji w wykonaniu Bolesława Chrobrego i rolą Polski, jako eksportera chrystianizmu na ziemie wschodniej Słowiańszczyzny. Całość uatrakcyjniają twarda oprawa, pachnący papier i mnóstwo map oraz ilustracji. Prawdziwy ,,must-have" dla wszystkich zafascynowanych korzeniami kulturowymi nie tylko Polski ale i Europy.

2. Stefan Darda - ,,Czarny Wygon" - tomy 1-4 - czytając o chrześcijańskiej Polsce płynnie możemy przejść do literatury zgoła innego typu. Tetralogia Dardy to powieści z pogranicza literatury grozy. znajdziemy tu zderzenie racjonalizmu, ludowej religijności z dawnymi, mrocznymi klątwami i legendami. Jednakże nie tylko Ci, którzy lubią się bać będą zachwyceni tymi książkami. Darda w uroczy sposób pokazuje obyczaje, kulturę i geografię Roztocza, krainy, która nie jest pierwszym wyborem zarówno polskich, jak i zagranicznych turystów. A powinna. Urokliwe miasteczka i wioski, do których autor wprowadza akcję swojego thrillero-horroru ożywają na kartach jego powieści. Postaci i miejsca są wręcz namacalne, czujemy mgłę spowijającą Starzyznę, słyszymy kroki bohaterów, wczuwamy się w ich emocje. Każdy kto czytał ,,Dom na Wyrębach", chętnie powróci do Roztocza w ,,Czarnym Wygonie" a ten, kto jeszcze nie miał do czynienia z twórczością Dardy, na pewno się nie zawiedzie. Polecam również wersję audiobookową tetralogii, ponieważ lektorzy spisali się w niej znakomicie nie ujmując nic z klimatu książek, który jest ich największą zaleta.

3. "Te Deum Laudamus" - to tradycyjny modlitewnik wydany przez wydawnictwo Te Deum związane z Bractwem Kapłańskim św. Piusa X. Pozycja najbardziej odpowiadająca okresowi świątecznemu. Dla współczesnego katolika może być to nie lada niespodzianka, ponieważ kompendium Te Deum jest prawdziwie tradycjonalistycznym modlitewnikiem, zawierającym teksty, które w modernistycznych świątyniach dawno odeszły już do lamusa. Wydawcy kierowali się mottem Ojca Pio, mówiącym że ,,ludzie szukają Boga w książkach, a znajdują Go w modlitwie". Jest to zatem książka, która przypomina dawne, piękne w swej formie modlitwy i pozwala zapoznać się z Mszą w rycie rzymskim. Polecam wszystkim tym, którzy zmęczeni są współczesnymi, bezdusznymi, kamiennymi blokami modernistycznych kościołów, w których niechlujstw odprawiania obrządku, łączy się z wciskaniem na siłę wszystkiego co nowoczesne, byleby tylko przyciągnąć wiernych. A przecież najlepiej przyciąga to, co przyciągało przez wieki właśnie swoją niezmiennością, stałością - elementami, które pozwalają znaleźć punkt odniesienia w pędzącym naprzód świecie.

4. Robert Littell ,,Wredny Typ" - Littell, który z niewiadomych przyczyn na okładce wypisany jest małymi literami, zabiera nas do Nowego Meksyku, gdzie emerytowany agent CIA próbuje rozwiązać zagadkę. Zagadkę, w którą wkracza zupełnie niespodziewanie, w dodatku nie mając na to ochoty. Z tyłu okładki dowiadujemy się, że jest to powieść szpiegowska w stylu Johna le Carre, ale jest to zupełnie nieprawdziwa opinia. Nie jest to typowa literatura szpiegowska, owszem następują zwroty akcji, są strzelaniny i pułapki, ale nie fabuła jest prawdziwą zaletą książki. Głównym atraktem tej powieści jest jej klimat - małe miasteczka południowych Stanów, meksykańscy bandyci pędzący bimber (mezcal), handlarze ludzkim towarem, podejrzane typki w małych, obskurnych knajpkach. No i oczywiście tytułowy ,,wredny typ" - Gunn, o arcywdzięcznym imieniu Lemuel, imieniu z typu imion, które dostają bohaterowie powieści tylko tych najlepszych autorów. Coś jak Lewellyn w ,,To nie jest kraj dla starych ludzi" Cormaca McCarthy'ego. Tylko ktoś, kto czuje prawdziwą esencję amerykańskiego południa jest w stanie nadać takie imię swojej postaci. Książka absolutnie warta polecenia, możliwa do ,,łyknięcia" w jeden wieczór. Co może odstraszyć od sięgnięcia po tę pozycję? Paskudnie niewygodny format, którym uraczyło nas wydawnictwo ,,nois sur blanc". Trzymając w rękach ,,Wrednego Typa" wydaje się nam, że bierzemy do ręki zeszyt do matematyki z niechcianymi zadaniami domowymi do odrobienia. Na szczęście to przykre uczucie znika, kiedy otworzymy książkę i zaczniemy zagłębiać się w treść.

5. Daniel-Rops ,,Kościół wczesnego średniowiecza" - kolejny tom z cyklu jednego z najsłynniejszych współczesnych historyków chrześcijaństwa. Francuski badacz jest dla mnie, obok Warrena H. Carrolla największym autorytetem w tej dziedzinie. Mniej apologetyczny niż Carroll, bardziej dokładny, posługuje się też pięknym językiem. Zdania, które formułuje są same w sobie ucztą dla czytelnika i sprawiają, że opasłe, historyczne tomiszcze pochłania się niczym tajemniczą opowieść. Zaskakujące wnioski i interpretacje wyciągane przez Daniel-Ropsa potrafią wprowadzić w zakłopotanie nawet czytelnika dobrze obeznanego z tematem. Pozycja idealna na czas świąt Wielkanocnych - pozwalająca zapoznać się z dziedzictwem przeszłości i poczuć nieprzemijalny urok tego, co w średniowieczu było dopiero młodym, dynamicznym ruchem. Skąd wzięła się niezależność władzy kościelnej od świeckiej? Jaki wpływ cywilizacyjny wywierały zakony? Czym różniła się duchowość wschodnia od zachodniej? Jaka była przyczyna tego, że epicentrum kultury, jakim było Bizancjum, powoli przerodziło się w bezwładnego, biurokratycznego molocha, w którym wszelka forma ceremoniału ważniejsza była od treści religijnych? Dokąd docierali wikingowie i dlaczego ci groźni łupieżcy uznali atrakcyjność wiary, którą chcieli z początku zniszczyć? Na te pytanie odpowiada Rops, a także pozostawia wiele innych kwestii niedopowiedzianych, tak aby czytelnik mógł oddać się intelektualnej uczcie, analizując ewentualności i możliwe scenariusze. Dzisiaj mało kto pisze historię w taki sposób i tak dobrze ją rozumie.

6. Benjamin Hall - ,,Isis, Państwo Islamskie" - wspomniałem na wstępie o zagrożeniach i momentach napawających smutkiem i oto Hall poddaje analizie jedno z największych zagrożeń we współczesnym świecie. ISIS - kalifat, wokół którego narosło zarówno wiele mitów, jak i rozmaitych faktograficznyh interpretacji. Skąd się wziął ten twór, dlaczego tak szybko emanował na cały świat arabski, jak jest finansowany, co go napędza, dlaczego staje się tak popularny wśród młodych i bogatych Europejczyków. Chłopak o wyglądzie beztroskiego surfera wkroczył w sam środek islamskiej hydry, by przekazać nam to, czego się dowiedział. Ta wielowątkowa książka napisana w bardzo przystępnej formie powinna być czytana w pakiecie z ,,Pod mieczem Allaha" Grzegorza Kucharczyka, ,,Dżihadem i samozagładą Zachodu" Pawła Lisickiego oraz ,,Kalifatem Terroru" Samuela Laurenta. Całe szczęście, że w świecie medialnych niedomówień i przeinaczeń możemy sięgnąć po polskie wydania tych zajmujących i przenikliwych książek. Wszystkie tytuły dostępne choćby tutaj: http://multibook.pl/pl/c/Zagrozenie-islamem/316

7. Bosch - serial telewizyjny. Z początku wszystko wygląda na oklepany schemat: zgorzkniały gliniarz po rozwodzie, który stosuje metody nie do końca zgodne z prawem, brudni policjanci okradający dilerów, czarny szef policji umoczony w politycznych gierkach, kobieta jako komendant jednostki. Wydawałoby się, że jest to typowy schemat serialu policyjnego, jakich pełno (zarówno lepszych i gorszych) wytworzyły amerykańskie telewizji. Bosch zachwyca jednak czym innym. Po pierwsze świetnie główną postać odgrywa Titus Welliver, znany chociażby z Deadwood. Jego mimika, riposty, sposób zachowania wzbudzają od razu nieodpartą sympatię. Czarny partner, elegant w najlepszych garniturach to również osoba wymykająca się kalkom. Do tego nieśpieszne tempo, świetne zdjęcia rozmaitych zakątków Los Angeles, wzbudzający autentyczny strach psychopata, który jest ,,głównym złym" w pierwszym sezonie serialu. W dodatku muzyka i mistrzowska czołówka. Obecnie w telewizji kończy się właśnie seria druga, ale ci co jeszcze nie zapoznali się z Boschem (samo imię i nazwisko nawiązuje do słynnego malarza), mogą szybko nadrobić zaległości. Jednen z lepszych seriali policyjnych ostatnich lat.


niedziela, 13 marca 2016

Krótki przegląd tygodnia - seriale, książki, czasopisma - nowy cykl 7 pozycji na 7 dni tygodnia.

1. The Night Manager - nowy serial produkcji AMC - wyemitowano na razie dopiero 3 odcinki, ale już mogę bez przesady stwierdzić, że jest to ewidentny hit z dziedziny szpiegowsko-sensacyjnej. Nocny Menadżer ma to coś, czego tak bardzo brakuje w ostatnich Bondach - ciekawą intrygę, szczegóły pracy pod przykrywką, dużo detali zamiast taniego efekciarstwa. W dodatku zdjęcia są też pierwszoligowe - te najazdy kamer z góry połączone ze świetną muzyką oraz pięknymi krajobrazami sprawiają, że przyjemność z oglądania jest jeszcze większa. Wielkim atutem jest też gra aktorska. Doktor House w roli czarnego charakteru jest bardzo przekonywujący i ta rola pozwoli wyrwać się Lauriemu z zaszufladkowania i przywiązania tylko do jednej postaci. Także Tom Hiddleston w roli szpiega pokazuje, że aspiruje do dużo poważniejszej ligi niż ekranizacje komiksów Marvela. Role drugoplanowe Harewooda, Menziesa (świetny także jako Brutus w Rzymie), czy Olivii Coleman znanej z Broadchurch również wypadają znakomicie. Moim zdaniem Night Manager przywraca blask serialom szpiegowskim głównie za pomocą powrotu do klasycznej narracji gatunku i unikaniu nowoczesnych udziwnień.


2. Polonia Christiana - Temat przewodni numeru to unowocześniona koncepcja Międzymorza i rozważania o tym, czy w dzisiejszej sytuacji geopolitycznej nie należałoby czasem powrócić do tych ciekawych idei. Dodatkowo znajdziemy w tym numerze świetne reportaże Jana Gacia z hiszpańskiego Leon i Grinsteinsa z Korei Południowej. Wszystko jak zwykle w bardzo gustownej oprawie graficznej i fotograficznej. Tak powinno się robić nowoczesne pisma dla tradycjonalistów.
 
3. Teologia Polityczna - ,,My Rzymianie" - genialny numer Teologii Politycznej. Na to czasopismo zawsze warto czekać. Reprezentant szkoły krakowskiej na polskim rynku wydawniczym gromadzi takie wybitne pióra, jak Marek Cichocki, Arkady Rzegocki, Dariusz Karłowicz, Remi Brague i największa kobieca gwiazda metafizycznej felietonistyki - Marta Kwaśnicka. Tematem przewodnim jest rzymskie, katolickie dziedzictwo Polski i Europy. Temat niby oklepany ale w wykonaniu powyższych autorów przedstawiony w sposób zarówno nowatorski, jak i piękny w warstwie językowej. Jeśli ktoś pragnie obcować z rozważaniami teologiczno-politologicznymi na najwyższym poziomie powinien niezwłocznie sięgnąć po ten, a także inne numery Teologii Politycznej. Ja jestem zachwycony, a trochę literatury z powyższej tematyki już czytałem.


4. Janusz Korwin Mikke - Rok 2007 - niby staroć (2001 rok wydania), ale warto wrócić do tej książeczki, żeby sprawdzić czy proroctwa proroka libertarianizmu spełniły się i czy idee przedstawione w tych zamieszchłych :) czasach są wciąż aktualne. Książka ma konwencję listów rządzącego Polską Korwina do innych prominentów europejskiej polityki. Dużo humoru, ale też dużo śmiechu przez łzy. Polecam nie tylko ,,kucom", ale każdemu, kto choć trochę chce się oderwać od bieżącej polityki i poczytać ciekawej political fiction.


5. Supernatural - sezon 11, odcinek 15 - Serial o przygodach braci Winchesterów wraca po krótkiej przerwie z odcinkiem, który oddaje niepowtarzalny klimat tej kultowej produkcji telewizyjnej. W najnowszym odcinku przeniesiemy się w świat podupadłych amerykańskich wrestlerów, co ma być odniesieniem do filmu Zapaśnik, w typowej dla Supernaturala konwencji, nasyconej odwołaniami do rozmaitych popkulturowych zjawisk. Muzyka, niektóre teksy, lokalizacje akcji, dziejącej się głównie w małych miasteczkach Stanów Zjednoczonych tworzą mieszankę, dzięki której ten serial już od 11 lat gromadzi rzesze oddanych fanów i na stałe wszedł już do kanonu telewizyjnego. Sam i Dean to bohaterowie, których uwielbiam od 1 odcinka pierwszej serii i chciałbym żeby ten serial nigdy się nie skończył. Mimo słabszych momentów, które przy tylu odcinkach i sezonach oczywiście się zdarzają, to właśnie klimat jest największą zaletą Supernaturala. No i oczywiście nieśmiertelna Impala - nieśmiertelna nawet bardziej niż bracia Winchester.



6. Antoni Piskdło - 500 zagadek z epoki renesansu. Kolejna staroć w dzisiejszym zestawieniu. Trafiłem na tą książkę przypadkiem, robiąc porządki na półkach i wciągnęła mnie niepomiernie. Po pierwsze - można sprawdzić swoją wiedzę na temat epoki, pod drugie - dowiemy się o takich ciekawych rzeczach, jak ,,Czym było picie nazwiska",  ,,Od kiedy na szerszą skalę zaczęto używać artylerii" ,,Kim był Henryk Żeglarz: i wiele wiele innych. Skoro nowe władze TVP reaktywują Sondę, Wielką Grę i Teleranek, może warto by wprowadzić do telewizji program właśnie w konwencji ,,500 Zagadek"





7. Łukasz Orbitowski - program Dezerterzy. Orbitowski wkracza do TVP kultura. W pierwszym Odcinku prowadził absurdalną, ale i ciekawą rozmowę z Budzyńskim. Obaj Panowie rozmawiali o ważnych sprawach, ale obaj też wyglądali na nie do końca trzeźwych, co wcale nie umniejszało ,,miodności" programu.  W drugim odcinku gościła wokalistka Crosterkeller Anja Orthodox. Gratulacje za pomysł na program. Ciekawi goście, genialny pomysł na wystrój studia. Widać, że Mateusz Matyszkowicz, którego jestem od zawsze wielkim fanem zaczyna robić z TVP Kultura, będącego do tej pory archaicznym rzęchem, na prawdę wartościowy program. tutaj dobra zmiana zauważalna jest najbardziej.


Kolejna siódemka już za siedem dni. Zapraszam



wtorek, 8 marca 2016

10 książek na dzień kobiet

 Polecam 10 książek, o rozmaitej tematyce, na dzień kobiet. Każda czytelniczka i czytelnik na pewno znajdą na tej liście swojego faworyta/faworytkę:





1. Jean Raspail - Oczy Ireny

Książka nazwana przez recenzentów metafizycznym romansem. Według mnie jest to przede wszystkim metafizyczna podróż po Francji, której już nie ma oraz po duszy ludzkiej, która wciąż jest taka sama. Oczywiście z romansem - w tle. Raspail w mistrzowskiej formie.
2. Phyllis Shlafly - Feministyczne Fantazje 

Jedna z pierwszych na polskim rynku książek, prezentujących krytyczne podejście do współczesnego feminizmu (ogólnie książki o tej tematyce można policzyć na palcach jednej ręki ale w czasie kiedy Wektory wydawały ,,Fantazje", był to w ogóle unikat). Zarzut, który mógłby się pojawić ze strony feministek, mówiący o tym, że jest to kolejne męskie bredzenie w obronie patriarchatu, można łatwo obalić w wypadku tej książki - napisała ją kobieta. Seniorka antyfeminizmu, matuzalemka (wiem jak to brzmi) walki z modernistyczną filozofią rozmaitych modernistycznych filozofek i politolożek:) przedstawia odmienny punkt widzenia i nie raz złośliwie wyszydza swoje koleżanki z drugiej strony barykady.

3. Vittorio Messori - Opinie o Maryi

Messori jest niewątpliwym autorytetem w dziedzinie wiedzy o Kościele. Przybliża trudne tematy kwiecistym językiem, nie boi się kontrowersji. Ten dawny hippis stał się jednym z czołowych krzyżowców pióra naszych czasów. W polecanej książce zebrał opinie o Kobiecie, której przedstawiać nie trzeba, o Kobiecie dzięki której szacunek do kobiet w ogóle zaistniał w dziejach ludzkości i która sprawiła, że jedna z 3 głównych religii monoteistycznych na piedestale ook Boga stawia kobietę właśnie. 

4. Marta Kwaśnicka - Jadwiga

Kwaśnicka to wschodząca, w bardzo szybkim tempie, gwiazda polskiej a być może niedługo              i światowej eseistyki. W ,,Jadwidze" przedstawia kluczową dla naszej historii postać świętej królowej. Nie jest to jednak usystematyzowany wykład historyczny, tylko szalona, pełna licznych dygresji wycieczka po średniowiecznej Europie, tamtejszej umysłowości, religijności, architekturze. Jest to też lektura wielce aktualna, z odniesieniami do czasów dzisiejszych. Nie zabrakło też wspaniałych fraz dotyczących ukochanego przez autorkę Krakowa.
5. Francine Rivers - Głos w wietrze

Na zdjęciu znajduje się okładka jednego z trzech tomów, jednakże polecić należy oczywiście całą trylogię. Rivers idealnie obrazuje rolę kobiety w dziejach europejskiej i chrześcijańskiej cywilizacji. Rolę właśnie o znaczeniu CYWILIZACYJNYM, gdzie serca nawet najbardziej zatwardziałych 
i brutalnych pogańskich barbarzyńców i dumnych, bezwzględnych Rzymian miękły w zetknięciu ze stanowczą łagodnością pierwszych wyznawczyń Chrystusa.
6. Agnieszka Niewińska - Raport o Gender w Polsce

Książka autorki goszczącej na łamach ,,Do Rzeczy" i ,,Polonia Christiana" nawiązuje tytułem do słynnego Raportu o Stanie Wiary Messoriego i kard. Ratzingera. Niewińska zastosowała obserwację uczestniczącą i przez kilka ładnych miesięcy brała udział w genderowych studiach (cokolwiek się tam studiuje), kursach i wykładach. Niektóre zasłyszane przez bohaterkę (tylko prawdziwie odważny człowiek poświęciłby pół roku życia na uczestniczenie w kursach gender) dyskusje, wypowiedzi        i tezy są tak hardcorowe i absurdalne, że książę czyta się lepiej niż niektóre dzieła fantasy                   z książkami Pratchetta na czele. Genderowy Monty Python dla zuchwałych. 
7. Timothy Wilson-Smith - Joanna D'Arc

Postać Joanny pobudza wyobraźnię kolejnych pokoleń. Timothy Wilson-Smith ciekawie przedstawił tą arcyważną kobietę na kartach swej książki, pokazując wpływ jaki wywierała na Francuzów (bardzo interesujące fragmenty o Action Francaise) i innych Europejczyków. Żeby lepiej zaprzyjaźnić się ze św. Joanną warto by jednak, obok książki Smitha sięgnąć też po apologetyczną ,,Bożą Wojowniczkę" Louisa de Wohla, tytana katolickiej biografistyki oraz po nowość autorstwa Helen Castor, kobiety świetnie ukazującej kobiecość Joanny. 
8. Maja Lidia Kossakowska - Takeshi Cień Śmierci

Królowa polskiej fantastyki (moim zdaniem najlepsza autorka fantastyki nie tylko w Polsce ale i na świecie) tym razem wybrała japońską scenerię dla swojej opowieści. Nie jest to jednak Japonia, jaką znamy z filmów czy książek historycznych. Pod piórem Kossakowskiej ożywają demony i powstają dziwaczne techniczne konstrukcje. Wszystko to w świecie, gdzie za jedno krzywe spojrzenie można stracić głowę, w świecie, w którym dobre imię i ostry miecz są ważniejsze niż majątek.
9. Giles Tremlet - Katarzyna Aragońska

Historia pierwszej żony Henryka VIII, choć bardziej właściwym byłoby nazwanie Henryka ostatnim mężem królowej Katarzyny. Córka Izabeli Katolickiej była bowiem równie silną osobowością, co jej matka. Gdyby tylko Henryk nie wolał przelotnych romansów (które i tak źle kończyły się zarówno dla wybranek, jak i dla niego) Anglia pod panowaniem tej pary mogłaby stać się najpotężniejszym państwem świata. Oczywiście w sojuszu z Hiszpanią. Takie połączone mocarstwo nie miałoby sobie równych nie tylko w tamtym momencie, ale być może i w całej historii świata. Dwie potęgi morskie  i gospodarcze, spojone wspólną więzią małżeńską i wspólną wiarą trzęsłyby ówczesnym światem przez wiele lat. Zwłaszcza, że z początku nic nie zapowiadało katastrofy i małżeństwo wyglądało na na prawdę udane. Henryk kochał żonę, tak samo mocno jak bronił jej ukochanej religii przed reformatorami. Napisał nawet pierwszy poważniejszy pamflet potępiający Lutra. Niestety wszyscy wiemy, jak dalej potoczyła się ta historia. Temlet odsłania jej arcyciekawe kulisy. 

10. Warren H. Carroll - Izabela Katolicka

Skoro była mowa o córce, nie może zabraknąć jeszcze bardziej słynnej i wybitnej matki. Warren Carroll, autor monumentalnej historii chrześcijaństwa poświęcił swojej ulubionej postaci historycznej osobną monografię.  Królowa, która doprowadziła do końca rekonkwistę i odbiła Hiszpanię z rąk okupujących ją przez ponad 700 lat Maurów, nie jest w Polsce zbyt popularną postacią, dlatego należy cieszyć się, że właśnie książka tego autora ukazała się na naszym rynku. Zmarły niedawno historyk przedstawia całe życie wielkiej władczyni, podkreślając jej siłę, wytrwałość w dążeniu do celu, mimo wielu trudności politycznych, jak i osobistych, jakie napotykała na swej drodze. Izabela to prawdziwy tytan na historycznej scenie - potrafiła podporządkować sobie najbardziej dumnych      i niezależnych hiszpańskich wielmożów, poskromić mauretańskich watażków, rozkochać w sobie Ferdynanda i uwierzyć w wyśmiewane przez innych, obietnice Krzysztofa Kolumba. Jej życie nie było jednak usłane różami - tragiczne historie jej dzieci powaliłyby na kolana nie jednego herosa. Aż dziw, że taka kobieta nie jest dzisiaj stawiana za wzór.