W swojej pierwszej
powieści Tomasz Terlikowski przedstawia smutną, aczkolwiek realną wizję Europy
zniszczonej przez ideologię wojującego laicyzmu, poprawności politycznej,
ekologizmu i skrajnego liberalizmu obyczajowego. Jest to pierwsza, polska tak
radykalna antyutopia i to właśnie jest wielką zaletą książki. Wadą natomiast,
wynikającą zapewne z braku powieściowego doświadczenia pisarza, jest dość
przewidywalna fabuła i słabszy literacko styl. Zbytnią przesadą jest także
nadawanie wszystkim ,,złym” bohaterom imion, które w mało zawoalowany sposób
kojarzą się ze znanymi postaciami współczesnej lewicy. Na pewno nie jest to sposób pisania, godny
Chestertona, co z tyłu okładki zasugerował Marek Jurek, aczkolwiek ,,Operacja
Chusta” jest pozycją wyjątkową na polskim rynku i ogólnie godną plecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz